wtorek, 17 czerwca 2014
4.Nazwisko
Po powrocie jestem strasznie zmęczona więc idę od razu spać. Nie mogę spać całą noc, gdy sobie przypomnę, że One Direction są za ścianą i słodko sobie śpią!
Usłyszałam swój budzik, więc pora wstawać. Wstaje z łóżka i idę do szafki, żeby wyciągnąć z niej ubrania na zmianę.Kieruje się do łazienki, która mieści się w moim pokoju.Biorę szybki prysznic, spinam włosy i lettko się maluje.
Gdy schodzie na dół usłyszę jak wszyscy się z czegoś strasznie śmieją.Wchodzę do jadalini.
- Ch...... chru..... chrs...- patrze sie jak głupia na blondyna, który próbóje coś powiedzieć, ale mu to nie wychodzi.Wszyscy śmieją się jak głupi nawet mój brat.Tylko ja nie wiem o co chodzi.
-Niall próbóje wymówić nasze nazwisko, bo się uparł, że chce się go nauczyć.Jak widzisz nie wychodzi mu to.- mówi mój brat.
-Aaaaahhhaaa.Ok.-mówię trochę zdziwiona. Niall dalej próbóje poprawnie powiedzieć moje nazwisko, ale mu to jakoś nie wychodzi. Strasznie smiechnie je mówi, że sama zaczynam siś z niego śmiac.
- Chruscewska-blondyn ucieszony, że mu się udało wymachuje rękami na prawo i lewo. Kanapka, która miał w ręce znalazła sie nagle na głowie Harry'ego. Wszyscy zaczynają się śmiać, tylko loczek próbóje pozbyć się resztek kanapki z włosów. -Niall już nie żyjesz!!!!!!-loczek rzuca się na blądyna i zaczyna go niemiłosiernie laskotać. Blondyn próbóje coś powiedzieć, ale przez jego śmiech nie da się nic zrozumieć. Wszyscy śmieją sie z tej dwójki. -Greg!-mówię głośniej, gdyż w jadalni jest strasznie głośno.-Powiedź Niall'owi, że powiedział źle nasze nazwisko.-Greg pokiwał głowa na potwierdzenie, że zrozumiał. Zaczął mówić coś po angielsku ale nic nie zrozumiem. Domyślam się , że mówi im właśnie to, co ja mu przed chwilą.
-Co jest Niall?-spytał się Zayn z troską w głosie. Gdy wszyscy siedzą już przy stole. Przy najmniej tyle zrozumiem. Blondy coś powiedział, ale nie zrozumiałam tego. Pytam się Grega co on powiedział.Greg mówi, że Niall jest smutny dlatego, że myślał, że w końcu udało mu się powiedzieć dobrze nasze nazwisko.Zaczynam się śmiać jak głupia, nie wiem czemu, ale strasznie mnie to rozbawiło. Widzę jak cała szósta patrzy na mnie jak bym uciekła z ośrodka dla osób psychicznych.
Musieli domyślić się z czego się śmieje i widzę jak się do mnie uśmiechają. Tylko Niall był smutny. Na prawdę był smutny, że źle powiedział. Zrobiło mi się strasznie głupio i przeprosiłam go. On tylko się uśmiechną.
-To co dzisiaj robimy?-spytał się Liam, bardzo ciekawy naszych odpowiedzi. -Kino!!.-krzyczy Louis.-patrze na Grega. On od razu wiedział o co mi chodzi. Zaczął im coś tłumaczyć. Nie umiem praktycznie w ogóle angielskiego, a Louis chce iść do kina. On chyba czasami nie myśli.
Siedzimy tak chyba z jakieś 20 minut i każdy wymyślał jakiś nowy pomysł. Nagle mnie olśniło.
-Karaoke!!!-krzyczę, a wszyscy zaczęli krzyczeć "tak"!!!!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co myślicie na temat bloga? Zachęcamy do pozastawiania po sobie komętarzy które bardzo motywują.
Ps.Przepraszamy za błędy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super rozdział !
OdpowiedzUsuńBardzo szybko idzie wam pisanie :)
Nialler był bliski prawidłowego wypowiedzenia :D
Karaoke! Bardzo świetny pomysł!
Czekam na nn i życzę weny!
Buziaki ; **
@xAgata_Sz .xx
Super rozdział ;) Ciekawa jestem co się dalej będzie działo.
OdpowiedzUsuń@Nikaa6969XD